Aktualności Po wyroku SN w sprawie kredytów Deutsche jest więcej pytań niż odpowiedzi

13 stycznia 2021

Można uznać, że postanowienia umowy dotyczące rozliczeń w złotówkach są bezskuteczne, a jednocześnie brak jest podstaw do rozliczeń we franku szwajcarskim – wynika z opublikowanego właśnie uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego. Nasuwa się refleksja, że warunki umowy nie mogą być traktowane jako jednoznaczne i przejrzyste, a jako nieprzejrzyste nie powinny wiązać konsumenta – pisze dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

Wyrok Sądu Najwyższego z 15 października 2020 roku w sprawie Deutsche banku był bodaj jedynym wyrokiem w ubiegłym roku najwyższej instancji sądowej w sprawie kredytów denominowanych z klauzulami walutowymi, zwanych potocznie kredytami frankowymi (sygn. I CSK 519/19). Z tym większą uwagą należy się odnieść do ocen prawnych przedstawionych w uzasadnieniu tego wyroku, które ukazało się już w nowym roku.

Na początek dwie kwestie, relatywnie proste na tle meandrów, którymi miał przepływać kredyt. SN uznał za stosowne wskazać, że „wynikająca z niedozwolonego charakteru postanowienia umownego wadliwość czynności prawnej istnieje obiektywnie i nie jest zależna od inicjatywy konsumenta”. Istnieje „wadliwość”, a nie „czynność prawna”.

SN przypomniał też zasadę da mihi factum, dabo tibi ius, zgodnie z którą powód jest zobowiązany do podania faktów uzasadniających żądanie, ale nie jest zobowiązany do podania podstawy prawnej żądania. Prowadzi to dość oczywistego wniosku, że sąd, który ocenia np. żądanie zapłaty kwoty 100 tysięcy złotych powinien wziąć pod uwagę wszystkie oceny prawne, które mogą uzasadniać to żądanie w całości lub w części w opisanym przez powoda stanie faktycznym.

Zasadnicza wartość tego wyroku przedstawia się jednak w kwestiach poruszonych na tle skonstruowanej przez bank umowy kredytowej. Właśnie w kwestiach, a nie wnioskach. Pytań w wyroku wiele, a odpowiedzi brak. Nie należy jednak traktować tego jako wady. Wyrok to nie uchwała. Głównym zadaniem wyroku SN nie jest odpowiedź na konkretne pytania prawne. Zadaniem wyroku jest sprawdzenie merytorycznego rozstrzygnięcia sądu apelacyjnego. A zadaniem wyroku uchylającego, takiego jak tu omawiany, jest wskazanie sądowi apelacyjnego kierunków dalszych poszukiwań sprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Ocena tego wyroku powinna więc dotyczyć kierunków dociekań, a nie ostatecznych wniosków. Używając formuły naukowej wyrok stawia hipotezy, które w drodze badań należy sfalsyfikować lub potwierdzić.

Udostępnienie, wypłata i spłata
W opisywanej sprawie przedmiotem badania jest umowa kredytowa, zawierająca autorski system przeliczeń walutowych kwoty kredytu podlegającej (verba legis – art. 69 ust. 1 pr. bank.): udostępnieniu przez bank i wykorzystaniu przez klienta a następnie spłacie przez klienta.

Kwota udostępniana przez bank i wykorzystana przez klienta to kwota wypłaconego kredytu. Nie można przecież twierdzić, że udostępnienie i wykorzystanie kredytu może przybrać postać inną postać niż wypłata. Przedmiotem wypłaty może być tylko kwota udostępniona lub część tej kwoty.

Udostępnienie kredytu i wykorzystanie kredytu należy bowiem traktować jako sekwencję zdarzeń. Tak samo jak wydanie i odbiór dotyczą tej samej rzeczy sprzedanej, czy tego samego dzieła, udostępnienie i wykorzystanie dotyczy tej samej kwoty kredytu.

Gdyby wydanie dotyczyło innego przedmiotu, albo tylko przedmiotu o innych cechach, niż odbiór, oznaczałoby to, że pomiędzy wydaniem i odbiorem dochodzi do spełnienia dodatkowego świadczenia, np. zamiany samochodu marki X na samochód marki Y, albo pomalowania rzeźby. Sekwencja udostępnienie kwoty w CHF, a wypłata kwoty w PLN, oznaczałaby, że dochodzi dodatkowo do spełnienia świadczeń w ramach wymiany walutowej.

Podobnie jak wydanie może istnieć bez odbioru, ale odbiór nie może istnieć bez wydania, tak samo udostępnienie kredytu może istnieć bez wykorzystania, ale wykorzystanie kredytu nie może istnieć bez udostępnienia.

Uprawnienie banku do żądania zwrotu kwoty kredytu udostępnionego (p) i wykorzystanego (q) to funkcja koniunkcji (p˄q). Tylko jeżeli bank udostępnił kredyt (1), a klient go wykorzystał (1), bankowi przysługuje roszczenie o zwrot (1).

Przedstawiony schemat logiczny ( źródło grafiki: Z. Ziembiński, Logika praktyczna, Warszawa 1994, s. 79) obejmuje oczywiście tylko świadczenie polegające na zwrocie kredytu. Nie obejmuje więc świadczeń ubocznych. Nie obejmuje też problematyki dopuszczalności zmiany wysokości świadczenia wynikającej z zastosowania waloryzacji lub indeksacji. Te kwestie nie występują bowiem w omawianej sprawie.

Istotna w sprawie jest tylko tożsamość kwot które przepłynęły z banku do klienta i z kwotami przepływającymi od klienta do banku. Gdyby miało się okazać, że kwoty przepływające od banku do klienta miały być wyrażone w innej walucie niż przepływające od klienta do banku, to byłby to dowód, że mamy do czynienia z umową mieszaną, w której oprócz elementów umowy kredytowej pojawiają się elementy innej umowy – umowy wymiany walutowej.

W dalszej części zostaną poddane analizie rozważania SN z uwzględnieniem sekwencji zdarzeń: udostępnienie kredytu, wykorzystanie kredytu, spłata kredytu.

Udostępnienie kwoty kredytu
SN zasadniczo nie zajmował się dokonaną przez sąd apelacyjny oceną faktyczną wpisu na rachunku technicznym kredytu jako udostępnienia kwoty kredytu w CHF i skupił się na wykorzystaniu kredytu przez jego wypłatę. Kwestia wpisu na rachunku technicznym jako koncie księgowym w odróżnieniu od wpisu na rachunku bankowym prowadzonym na podstawie umowy rachunku bankowego musi więc zostać dalej pominięta, chociaż wspomnieć należy, że sąd apelacyjny nie wskazał warunku umownego, który uzasadniałby traktowanie wpisu na rachunku technicznym kredytu jako udostępnienia kredytu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie I ACa 681/18 z 13.03.2019, s. 8).

Wypłata kwoty kredytu
Oceniając okoliczności wykorzystania kredytu SN wskazał, że ocena postanowienia umownego przewidującego wypłatę kredytu na określony rachunek bankowy prowadzony w PLN nie prowadzi do „oczywistych wniosków”. Zdaniem SN na rachunek bankowy w PLN można by przelać kwotę pieniężną udostępnioną przez bank w CHF i wypłaconą w CHF. Kwota w CHF powinna być następnie wymieniona na PLN (scil. „przeliczona na walutę polską”) zgodnie z kursem kupna banku prowadzącego rachunek (s. 6 wyr. SN). SN założył więc umówienie następującej sekwencji zdarzeń: udostępnienie CHF, wypłata CHF, wpłata CHF, przeliczenie CHF na PLN, wypłata PLN.

Trzy środkowe elementy tej sekwencji nie mieszczą się w pojęciu umowy kredytu. W takie sytuacji trzeba by mówić o zawarciu umowy wymiany walutowej obok umowy kredytu. Taka umowa wymiany walutowej musiałaby dochodzić do skutku pomiędzy stronami umowy kredytowej bez udziału banku beneficjenta wypłaty kredytu.

Taki wniosek wynika z treści części szczegółowej umowy, w którym wskazano konkretny numer rachunku beneficjenta, który należy uznać wypłacaną kwotą kredytu. Zgodnie z oczywistymi regułami wymiany walutowej w obrocie bezgotówkowym wymiana kwoty X CHF na kwotę Y PLN zamyka się w sekwencji: uznanie rachunku bankowego prowadzonego w CHF, obciążeniu rachunku w CHF, uznanie rachunku bankowego prowadzonego w PLN.

W umowie kredytowej wskazano tylko jeden numer rachunku bankowego, uznanie którego będzie traktowane jako wykonanie zobowiązania banku do wypłaty kredytu. Był to rachunek prowadzony w PLN przez bank beneficjenta. Wynika z tego, że uprzednia wymiana z CHF na PLN musiała nastąpić przy wykorzystaniu rachunków bankowych prowadzonych przez kredytodawcę, a co za tym idzie – z zastosowaniem kursów ustalanych przez kredytodawcę. Kursy te w żaden sposób nie zostały ustalone w umowie. Należy założyć, że chodzi o kursy bieżące z dnia dokonania wymiany CHF na PLN. Należy też zaznaczyć, że z okoliczności sprawy nie wynika, że kredytodawca prowadził rachunek bankowy kredytobiorcy w CHF.

W tym kontekście zrozumiała jest kolejna kwestia podjęta przez SN: okoliczności złożenia dyspozycji wypłaty przez klienta, w szczególności znajomość kursu wymiany CHF na PLN (s. 7 wyroku SN). SN przedstawił hipotezę w formie alternatywy rozłącznej: albo (1) klient znał kurs wymiany, wtedy wypłata w PLN miała oparcie w umowie, albo (2) klient nie znał kursu wymiany, wtedy wypłata w PLN była bezpodstawna.

Po pierwsze jest to założenie uzupełnienia konsensu obejmującego umowę kredytu denominowanego do waluty obcej o kwotę kredytu podlegającą wypłacie w PLN. Założenie takie legło u podstaw wyroku SN IV CSK 309/18. Dla przyjęcia takiego założenia konieczne jest zidentyfikowanie w stanie faktycznym momentu konkretyzacji kwoty kredytu w PLN oraz ustalenie, że strony przejawiały w tym zakresie wolę kontraktowania (animus contrahendi). Stosowny animus raczej w tej sprawie nie występuje, skoro bank konsekwentnie twierdzi, że chodzi o kredyt walutowy, w którym kwota kredytu była ustalona raz na zawsze w CHF.

Po drugie brak skonkretyzowania przez strony kursu wymiany prowadzi do wniosku o bezpodstawności przepływów pieniężnych w PLN niezależnie od woli kontraktowania stron. Jest to bowiem ten sam problem dowolności w ustalaniu kursów walutowych, który zidentyfikowały sądy meriti i SN w § 2.2 zd. 5 oraz § 6.1 umowy kredytowej.

Co Sąd Najwyższy wskazał sądowi apelacyjnemu
SN nakazał sądowi apelacyjnemu zbadanie okoliczności złożenia dyspozycji wypłaty. W związku z tym:

pozostawiona in blanco data wypłaty kredytu,
dopiski kwoty kredytu w walucie wypłaty (PLN) lub jej równowartości w CHF bez parafowania ich przez strony,
przyjęcie kursu wymiany wypłacanej transzy zgodnie z kursem sprzedaży z tabeli banku z późniejszego dnia niż dzień złożenia wniosku,
pozostawiona in blanco kwota wypłaty „pozostałej części kredytu”, po określeniu transz zgodnie z celami kredytowania (zwykle: zgodnie z ceną sprzedaży wynikającą z aktu notarialnego umowy kupna-sprzedaży kredytowanej nieruchomości),
będą wskazywać, że w momencie składania dyspozycji wypłaty klient nie znał mającego znaleźć zastosowanie kursu wypłaty. Wskazane przykłady pochodzą ze znanych autorowi akt spraw sądowych prowadzonych przez klientów przeciwko Deutsche Banku.

SN wskazuje, że bardziej prawdopodobny jest brak wiedzy klienta w momencie składania dyspozycji o kursie walutowym zastosowanym przez bank do przeliczenia kwoty kredytu z CHF na PLN. To z kolei czyni prawdopodobną tezę o braku związku kwoty wypłaconej przez bank w PLN z umową kredytową.

Spłata kredytu
Ocena okoliczności spłaty dokonana przez SN jest wprost konsekwencją definicji umowy kredytu oraz ustaleń dotyczących wypłaty kredytu. SN przedstawił tu kolejną alternatywę rozłączną: albo (1) były podstawy do wypłaty kredytu w PLN, wtedy należy przyjąć bezskuteczność § 6 ust. 1 umowy kredytowej i dopuścić jedynie spłaty w CHF, albo (2) nie było podstaw do wypłaty kredytu w PLN, wtedy należy przyjąć bezskuteczność wszystkich przepływów, czyli wypłaty w PLN oraz spłat w PLN i CHF (s. 7 wyroku SN).

Podsumowanie

W konsekwencji SN dochodzi do wniosku, że dla stwierdzenia zasadności powództwa przesądzająca nie jest kwestia ważności umowy kredytowej, a kwestia uregulowania przez nią wypłaty kredytu w złotówkach. Jeżeli, co bardziej prawdopodobne, kwota kredytu nie mogła zostać zgodnie z umową wypłacona w złotówkach, to wypłata jej wypłata w tej walucie, a w konsekwencji i spłaty (zarówno w PLN, jak i w CHF) nie mają oparcia w tej umowie. A skoro bank nie przedstawił innej podstawy prawnej wyżej wymienionych przysporzeń, to należy przyjąć, że te przysporzenia są bezpodstawne i podlegają zwrotowi.

Na marginesie rozważań SN należy wskazać na ocenę wykładni oświadczeń woli, która jako pozostająca poza zakresem skargi kasacyjnej nie mogła zostać rozwinięta w tym wyroku SN. SN wskazuje, że ocena czy klient miał możliwość wypłaty kredytu tylko w PLN, czy miał alternatywę PLN albo CHF, „nie prowadzi do oczywistych wniosków”. SN stwierdza, że warunki umowne dotyczące wypłaty (§ 2.2 zd. 5) i spłaty (§ 6.1) skażone są dowolnością banku, a przez to są abuzywne i bezskuteczne.

Oznacza to, że SN poddał pod rozwagę takie rozumienie umowy, w którym postanowienia umowy dotyczące rozliczeń w PLN są bezskuteczne, a jednocześnie brak jest podstaw do rozliczeń w CHF. W takiej sytuacji, wybór drugiej możliwości wykładni, która pozbawiona jest elementów abuzywnych, jest nie do pogodzenia z zasadą jednoznaczności i przejrzystości warunków umowy zawieranej z konsumentem.

Jak bowiem wskazał SN w wyroku II CSK 454/18

„Postanowienie ogólnych warunków […] jest niedopuszczalne i nieważne […] także wtedy, gdy na taki sens postanowienia wskazuje tylko jedna z możliwych interpretacji […], a inna wchodząca w rachubę wykładnia, sama przez się względniejsza dla adherenta, pozwalałaby na jego utrzymanie w granicach swobody umów. Sprzeczne bowiem z założeniami leżącymi u podstaw tej reguły [in dubio contra proferentem, przyp. autora] byłoby jej wykorzystywanie jako środka „ratowania” niedozwolonych, niekorzystnych dla jednej ze stron postanowień ogólnych warunków umów […] albo innych postanowień jednostronnie narzuconych przez drugą stronę. Jeżeli tego rodzaju postanowienie nie jest jednoznaczne, a jedna z możliwych, racjonalnych interpretacji […] nadaje mu treść sprzeczną z prawem, przesądza to niedopuszczalność klauzuli, choćby inna, wchodząca w rachubę interpretacja, pozwalała na utrzymanie postanowienia w granicach wytyczonych w art. 3531 k.c. Rozwiązanie takie można tłumaczyć, wskazując, że reguła contra proferentem ma zastosowanie tylko do wyboru między znaczeniami postanowienia, z których każde mieści się w granicach swobody umów, albo wyjaśniając, iż w razie, gdy w świetle jednej z (racjonalnych) interpretacji postanowienia niekorzystnego dla adherenta jest ono niedopuszczalne, wówczas właśnie przyjęcie tej wykładni jest dlań najkorzystniejsze (zgodne z regułą), skoro prowadzi do upadku klauzuli”.

Biorąc pod uwagę motywy wyroku SN II CSK 454/18 należałoby więc dojść do wniosku, że wykładnia warunków umowy dopuszczająca wypłatę kredytu w CHF jest niedopuszczalna, gdyż polega na odrzuceniu wchodzącej w grę wykładni nakazującej wypłatę kredytu w PLN. Przedstawiona tu zasada wykładni tekstów wzorców umownych wywiedziona z art. 385 § 2 zd. 2 k.c. w związku z art. 65 k.c. została jak się wydaje zastosowana w wyroku II CSK 454/18 po raz pierwszy. Tożsamość treści art. 385 § 2 zd. 2 k.c. i art. 5 zd. 2 dyrektywy 93/13/EWG pozwala spodziewać się kontynuacji tego wątku rozważań, być może w uchwale SN, a nawet w pytaniu prejudycjalnym do TSUE.

Intuicyjnie nasuwa się refleksja, że warunki umowy, które są kanwą tak zawiłych rozważań, nie mogą być traktowane jako jednoznaczne i przejrzyste w rozumieniu 385 § 2 zd. 1 k.c. i art. 5 zd. 1 dyrektywy 93/13/EWG, a jako niejednoznaczne i nieprzejrzyste nie powinny wiązać konsumenta.

Dr Mariusz Korpalski jest radcą prawnym, wspólnikiem w kancelarii Law24.pl. Od wielu lat reprezentuje klientów w sporach z bankami, jest autorem monografii „Bankowe terminowe umowy walutowe” oraz współautorem „Przewodnika frankowicza” wydanych przez Wolters Kluwer Polska.