Sąd nie może samodzielnie uzupełnić luki w umowie po wyeliminowaniu z niej niedozwolonego postanowienia, ani orzec, że umowa ma dalej obowiązywać, bo będzie to korzystniejsze dla kredytobiorcy. To konsument ma decydujące zdanie, co jest dla niego lepsze. Tak uznał rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE. Tym samym podzielił korzystne dla frankowiczów stanowisko polskiego rządu.
Giovanni Pitruzella, rzecznik generalny TSUE wyraził we wtorek opinię w sprawie „polskiego” sporu o kredyt indeksowany kursem CHF Justyny i Kamila Dziubaków przeciwko Raiffeisen Bank (sprawa C-260/18). Prawnicy broniący frankowiczów nie mają wątpliwości, że jest ona korzystna. Przedstawiciele banków wskazują, że nie jest zaskakująca, ale nie odpowiada na najważniejsze, pytanie, czy można utrzymać umowę kredytu w złotych – po wyeliminowaniu niedozwolonej klauzuli indeksacyjnej, oprocentowanego według LIBOR.