Aktualności samcik.blox.pl – Gajowy potrzebny od zaraz?

7 sierpnia 2014

Kilka dni temu warszawski Sąd Okręgowy opublikował uzasadnienie słynnego wyroku w sprawie „Nabitych”. Już wiadomo, że samym wyrokiem otworzył puszkę Pandory z pozwami zbiorowymi, a może też otworzyć drugą – z miliardowymi odszkodowaniami, które banki będą musiały wypłacać klientom. A w tym kontekście publikacja pisemnego uzasadnienia wyroku jest ogromnie ważna. Bo albo stanie się ono kultowym punktem odniesienia dla sądów rozpatrujących kolejne sprawy (i dla konsumentów składających kolejne pozwy zbiorowe), albo zostanie podważone i skompromitowane przez prawników oskarżonego banku, którzy poprzez kasację doprowadzą do ponownego rozpatrzenia sprawy. Na który z tych scenariuszy są lepsze widoki? Wciąż nie wiem, ale jestem po lekturze tego 30-stronicowego uzasadnienia i powiem Wam, że jest bardzo mocne. Jeśli nie zostanie podważone przez bankowych prawników, to może bardzo ułatwić dochodzenie praw przez klientów innych banków. I to nie tylko w sprawach o zmiany procentowanie kredytów, ale też m.in. przy ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego, przy spreadzie i innych nieprecyzyjnych klauzulach.

[…]

Mec. Mariusz Korpalski z kancelarii Komarnicka Korpalski – macza ona palce w pozwach zbiorowych przeciwko instytucjom finansowym – też przeczytał uzasadnienie i wyliczył mi kilka kolejnych rzeczy, które zainteresowały go w tym orzeczeniu. W uzasadnieniu sąd pisze m.in., że korzystanie przez klienta z pomocy zewnętrznego doradcy lub pośrednika nic nie zmienia w sytuacji prawnej klienta wobec banku, że argument cenowy („klient korzystał na niższych kosztach w początkowym okresie”) jest niedopuszczalny, że powszechność praktyki rynkowej nie świadczy o jej zgodności z prawem (istnieje coś takiego jak złe zwyczaje, które prawo powinno zwalczać), że nie można argumentować, iż osądów UOKiK-u nie odnosi się do umów zawartych przed ich wydaniem.

Cały artykuł na: