Aktualności Restrukturyzacja Getin Banku. Co z kredytami frankowymi i pozwami?

30 września 2022

Restrukturyzacja Getin Banku. Co z kredytami frankowymi i pozwami?

Getin Bank pozwało już ponad 10 tys. frankowiczów. Prawomocnie zakończonych sporów było tylko 135, ale sądy aż 123 razy orzekły na korzyść frankowiczów. Co jednak z pozostałym tysiącami spraw i wykonywaniem obowiązujących umów po ogłoszeniu przymusowej restrukturyzacji banku?

  • Kredyty hipoteczne we frankach, euro czy jenach japońskich pozostają w Getin Noble Banku
  • Blisko 10 tys. pozwów frankowiczów przeciwko Getin Bank może toczyć się dalej, choć na razie spadają z wokand, bo wygasły pełnomocnictwa banku
  • Trudne będzie jednak odzyskanie zasądzonych pieniędzy
  • BFG może też złożyć wniosek o zawieszenie postępowania, a sąd musi go wykonać
  • Mimo to warto walczyć o nieważność umowy lub odfrankowienie
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

W piątek Bankowy Fundusz Gwarancyjny wydał decyzję o rozpoczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku ze względu na jego złą sytuację finansową i ryzyko upadłości. Kredyty frankowe są jednak wyłączone z akcji ratunkowej. Co to oznacza dla ich posiadaczy, także tych będących w sporze sądowym z bankiem?

Co z kredytami we frankach

– Kredyty hipoteczne denominowane lub indeksowane do walut obcych są wyłączone z przeniesienia i pozostają w Getin Noble Bank S.A., jednak sytuacja kredytobiorców mających hipoteczne kredyty walutowe w zakresie ich obsługi również nie ulega zmianienależy je spłacać na dotychczasowych zasadach i na dotychczasowe numery rachunków. Polecenia przelewu z przeniesionych rachunków bankowych będą dalej realizowane, a klienci posiadający kredyty hipoteczne w walutach obcych będą obsługiwani bez zmian – czytamy w komunikacie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Prezes BFG Piotr Tomaszewski mówił na konferencji, że z perspektywy frankowiczów nic się nie zmienia i nadal powinni spłacać kredyty jak dotychczas. Prawnicy potwierdzają, że tu nie ma żadnej zmiany. — Na szczęście dla kredytobiorców tzw. frankowych na razie niewiele się zmienia — mówi Tomasz Konieczny, radca prawny, partner w kancelarii Konieczny, Polak i Partnerzy. — Nie powtórzył się precedens Idea Banku, gdzie zobowiązania banku zostały umorzone, a aktywa trafiły do Banku Pekao. Podobnie mówi Beata Komarnicka-Nowak, radca prawny, partner w kancelarii Komarnicka Korpalski, która prowadzi m.in. pozew grupowy przeciwko Getin Bankowi. — Większość działalności banku została przeniesiona do nowego Velo Banku, ale bez portfela kredytów walutowych. Te zostają w Getin Banku, tak jak pozostały kredyty w banku BPH — dodaje mec. Komarnicka-Nowak. To oznacza, że co do zasady kredytobiorcy nadal powinni spłacać swoje zobowiązanie. — Bank jeszcze nie upada ani zostaje zlikwidowany. Podobnie, funkcjonują dziś portfele kredytowe powiązane z walutą obcą w Banku BPH, Deutsche Bank Polska czy Raiffeisen Bank International, tyle że bez trybu przymusowej restrukturyzacji — dodaje mec. Konieczny. Tyle że Getin Noble Bank nie ma kto dokapitalizować. Dlatego radca prawny Damian Nartowski, partner w kancelarii WNLegal, uważa, że nie można porównywać sytuacji Getin Banku do Banku BPH, Deutsche Bank czy Raiffeisen Bank. Im raczej nie grozi upadłość.

 

Czy będą proponowane ugody

Obecnie wiele banków, np. PKO BP widząc, że orzecznictwo sądowe poszło w kierunku stwierdzenia nieważności umowy, proponuje frankowiczom ugody. Na piątkowej konferencji prasowej padło pytanie, czy BFG je zaproponuje.

– Będziemy analizować taką możliwość, ale prawdopodobnie podmiot rezydualny nie miałby środków, aby móc sfinansować ugody – odpowiedzieli przedstawiciele BFG. Podmiot rezydualny to bank w restrukturyzacji, wobec którego Fundusz podjął decyzję o likwidacji lub wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie jego upadłości.

Co z pozwami frankowiczów przeciwko Getin Bankowi

Tyle że blisko 10 tys. kredytobiorców pozwało Getin Bank, w tym 160 w pozwie grupowym. W sumie ich roszczenia opiewają na około 3,6 mld zł. Co z nimi? — Na dziś nie ma żadnej zmiany— uważa mec. Komarnicka. Pozew grupowy, który prowadzi, jest, wciąż na etapie wstępnym, oczekuje na orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie na postanowienie o składzie grupy. Otwarte procesy frankowe, przynajmniej w teorii, mogą się toczyć dalej.

— Nie powinny być ani zawieszane, ani umarzane, bo ustawa nie przewiduje takiego skutku — dodaje mec. Konieczny. Choć dodaje, że mogą mieć miejsce pewne perturbacje związane np. ze zmianą pełnomocników ustanowionych przez bank. I te już się dzieją.

Rozprawy spadają z wokandy

Zaplanowane na najbliższe dni rozprawy z udziałem Getin Banku w wydziale frankowym Sądu Okręgowego w Warszawie zostały odwołane, w pozostałych sądach zapewne też będą.

— Odwołanie zarządu powoduje, że wygasły pełnomocnictwa — tłumaczy mec. Anna Dombska. — Do czasu ustanowienia nowych, rozprawy nie będą się odbywać, sytuacja przypomina śmierć osoby fizycznej w trakcie sporu sądowego — dodaje.

BFG może złożyć wniosek o zawieszenie

Ponadto BFG ma prawo wystąpić o zawieszenie postępowań w toku, nawet po ustanowieniu organu, a sąd musi ten wniosek uwzględnić. Warto przypomnieć, że ok. 75 proc. postępowań przeciw Idea Bank zostało zawieszonych. Na konferencji prasowej padło pytanie, czy BFG będzie zawieszać sprawy sądowe w toku. Według prezesa Tomaszewskiego jest to wciąż analizowane. Tyle że jak zauważa Damian Nartowski, radca prawny, partner w kancelarii WNLegal przy wszczynaniu restukturyzacji Idea Banku też padały deklaracje o tym, że postępowania będą się toczyć, ale potem zaczęły się pojawiać wnioski o zawieszenie.

Może będzie wyrok, ale bez pieniędzy

Dlatego Anna Dombska uważa, że przeprowadzenie restrukturyzacji z pozostawieniem frankowiczów w części Getin Noble Bank, jest bardzo złą wiadomością. — Z góry zakłada się, że ich roszczenia mogą nie zostać zaspokojone, gdyż pozostały majątek banku, nie pozwoli na to — ocenia mec. Dombska.

Prezes Tomaszewski podkreślił na konferencji, że ze względu zapisy w ustawie o BFG nawet w przypadku pozytywnego zakończenia sporu przez frankowicza egzekucja w jego imieniu nie może być wszczęta wobec podmiotu rezydualnego. — To wynika z prymatu zachowania majątku podmiotu w restrukturyzacji — dodał.

Podmiot rezydualny to bank w restrukturyzacji wobec którego Fundusz podjął decyzję o likwidacji lub wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie jego upadłości;

Damian Nartowski przyznaje, że nie będzie można wszczynać postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających skierowanych do majątku restrukturyzowanego banku.

— Oznacza to, że wyroki zasądzające kwoty do zapłaty na rzecz kredytobiorców nie będą mogły być wykonywane przez komorników. Bank czy też działający za niego BFG i administrator, jeżeli nie będzie chciał dobrowolnie płacić, a taką sytuację zakładam, to nie będzie płacić, o ile oczywiście dojdzie do wydania prawomocnego wyroku. Jeżeli jednak ktoś wystąpił lub wystąpi z roszczeniem o ustalenie nieważności lub nieistnienia umowy, będzie można domagać się udzielenia zabezpieczenia poprzez wstrzymanie spłat kredytu, nawet jeżeli postępowanie miałoby zostać zawieszone na wniosek BFG — dodaje mec. Nartowski. Póki co jednak bezpiecznie mogą się czuć tylko osoby, które mają prawomocny wyrok i już ściągnięte pieniądze.

Anna Dombska uważa, że ta wykładania jest jednak niekonsumencka i przekreśla ochronę konsumenta wynikającą z prawa UE. To jednak nie oznacza, że nie warto walczyć o sądowy wyrok.

— Wyroki nie będą egzekwowane w zakresie zapłaty, ale będą przydatne do przesądzenia zasady odpowiedzialności banku względem klienta. Chodzi o to, czy umowa jest nieważna, co oznacza, że nie trzeba spłacać rat albo czy jest odfrankowiona, co powoduje inne naliczanie rat — wyjaśnia mec. Nartowski.

Jeśli sprawa nie zostanie zawieszona, a sąd unieważni umowę, to nawet jak kredytobiorca nie odzyska nadpłaty, to odpadnie mu podstawa spłaty kolejnych rat.

Zdaniem Nartowskiego w najgorszej sytuacji są osoby, które kredyty spłaciły, a nie zaczęły walki z bankiem albo są w trakcie postępowania sądowego – one najprawdopodobniej nic nie dostaną od Getin Noble Banku.

Co będzie oznaczać upadłość Getin Banku

Kredytobiorcy będący w sporze z Getin Bankiem zastanawiają, czy bank może upaść i co wtedy. Sytuacja jednak wygląda tak, że upadłość będzie, gdy rzeka pieniędzy płynąca do banku z rat zacznie mocno wysychać, a strumyczek pieniędzy z banku w stronę kredytobiorców zacznie wzbierać i zbliży się wielkością do rzeki albo ją przerośnie. To będzie moment utraty płynności finansowej. Co wtedy? — Mimo że powszechnie wielu kredytobiorców uważać może upadłość banku za wiadomość korzystną, ale nic bardziej mylnego — tłumaczy mec. Konieczny. — Upadłość grozi bowiem tym, że wierzytelności kredytobiorców względem banku o zwrot świadczeń nienależnych zostaną umorzone lub poważnie zredukowane, zaś aktywa banku — wierzytelności o zwrot nienależnie wypłaconych kapitałów kredytów — przejmie inna instytucja w ramach przejmowania przedsiębiorstwa od upadającego banku — dodaje mec. Konieczny.

W uproszczeniu oznacza to, że jeśli pojawi się syndyk, będzie domagał się spłaty kredytu. Dlatego z tej perspektywy warto zawalczyć o nieważność umowy. Zniknie podstawa do ściągania wierzytelności.

businessinsider.com.pl  30.09.2022

Jolanta Ojczyk