Na koniec I kw. 2022 r. Getin Bank był stroną pozwaną w niemal 10 tys. spraw dotyczących kredytów „frankowych”. Przymusowa restrukturyzacja oznacza dla klientów walczących w sądach poważne komplikacje.
30 września Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął przymusową restrukturyzację Getin Banku. O szczegółach zmian dla klientów instytucji piszemy w osobnym tekście. Bank Leszka Czarneckiego był szczególnie zaangażowany w udzielanie kredytów hipotecznych opartych na walutach obcych, a zwłaszcza franku szwajcarskim.
W ramach przymusowej restrukturyzacji losy kredytów „frankowych” mają osobną kolej. „Kredyty hipoteczne denominowane lub indeksowane do walut obcych (CHF, EUR, USD, JPY) są wyłączone z przeniesienia i pozostają w Getin Noble Bank S.A., jednak sytuacja kredytobiorców mających hipoteczne kredyty walutowe w zakresie ich obsługi również nie ulega zmianie: należy je spłacać na dotychczasowych zasadach i na dotychczasowe numery rachunków. Polecenia przelewu z przeniesionych rachunków bankowych będą dalej realizowane, a klienci posiadający kredyty hipoteczne w walutach obcych będą obsługiwani bez zmian” – czytamy w komunikacie BFG.
Na konferencji prasowej prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego wskazał, że wyłączenie portfela kredytów „walutowych” z przeniesienia do instytucji pomostowej miało uzasadnienie wynikające z regulacji prawnych. Bank pomostowy musi zostać w określonym czasie sprzedany, a na rynku nie znalazłby się podmiot gotów nabyć bank obciążony takim brzemieniem.
Co ze sprawami sądowymi przeciwko Getin Bankowi?
Podczas konferencji prasowej BFG wskazano, że fundusz rozważa kroki dotyczące zawieszenia już trwających postępowań sądowych. Dodatkowo ustawa o bankowym funduszu gwarancyjnym przewiduje, że „w czasie trwania przymusowej restrukturyzacji w stosunku do podmiotu w restrukturyzacji niedopuszczalne jest wszczęcie postępowania egzekucyjnego i postępowania zabezpieczającego”. Frankowicz wygrywający w sądzie i chcący zrealizować roszczenia, nie mógłby zatem liczyć na wyegzekwowanie należności.
– W krótszej perspektywie w najbliższym czasie najprawdopodobniej czeka nas masowe zawieszenie postępowań sądowych. Na porannej rozprawie otrzymaliśmy informację od jednego z sędziów warszawskiego wydziału „frankowego” (XXVIII Wydział Cywilny Sadu Okręgowego w Warszawie), że począwszy od dzisiaj rozprawy z Getin Noble Bank są odraczane. W dłuższej perspektywie pozostawienie Getinowej wydmuszki oznacza w praktyce, że to, co zostanie z Getin Banku, będzie musiało upaść, bo majątku dla wszystkich „frankowiczów” nie wystarczy. Dzisiaj nie da się powiedzieć, jaka część „frankowiczów” będzie mogła odzyskać nadpłacone Getinowi kwoty. Jeżeli ktoś wpłacił do banku większą kwotę, niż otrzymał tytułem kredytu, to niestety nie ma żadnej gwarancji, że będzie mógł je kiedykolwiek odzyskać choćby w części. Oczywiście o takim ryzyku pełnomocnicy kredytobiorców informowali sądy od dawna, ale wielu sędziów ignorowało nasze uwagi, nie udzielało zabezpieczeń i kazało kredytobiorcom dalej płacić raty – komentuje dla Bankier.pl adwokat Joanna Wędrychowska, specjalizująca się w postępowania dotyczących kredytów opartych na walutach obcych.
– Nie mamy jeszcze też wszystkich informacji o aktualnej kondycji Getinu, komunikat BFG dopiero się ukazał. Ale na pewno, jeśli ktoś w najbliższych dniach powinien spłacić ratę kredytu, to rekomendowałabym wstrzymanie się ze spłatą, bo kolejne dni mogą przynieść kolejne nowe informacje – dodaje Joanna Wędrychowska.
– Decyzja BFG w sprawie Getin Noble Bank ma nieco innych charakter niż we wcześniejszym przypadku Idea Banku. Kredyty oparte na franku szwajcarskim nie zostaną przeniesione do nowego podmiotu działającego pod marką Velobank. Pozostają w bilansie Getin Noble Bank.
Dla kredytobiorców oznacza to, że nic się nie zmienia w obowiązkach związanych z regulowaniem rat. Na dziś można też powiedzieć, że w razie ewentualnej wygranej w sądzie, możliwe powinno być wyegzekwowanie należności. Rozpoczyna się jednak walka z czasem. Jeśli strumień wpłat będzie mniejszy niż wypłat wynikających z sądowych orzeczeń, instytucja może upaść. O rozwoju wypadków zdecyduje szereg trudnych do prognozowania czynników – liczba wyroków, jakość portfela kredytowego itd. – komentuje Barbara Komarnicka, radca prawny w Komarnicka Korpalski Kancelaria Prawna.
Na koniec I kw. 2022 r. Getin Noble Bank w portfelu miał 8,8 mld zł kredytów bazujących na franku szwajcarskim. Ta kwota stanowiła ponad 40 proc. wszystkich kredytów mieszkaniowych tej instytucji. Przypomnijmy, że bank ten nie udzielał od wielu lat kredytów na nieruchomości, a zatem, w odróżnieniu od większości innych instytucji, udział „frankowych” hipotek się nie „rozwadniał” z biegiem czasu.
Getin Bank należał także do instytucji uczestniczących w największej liczbie sądowych sporów z kredytobiorcami. Na koniec I kw. 2022 r. był stroną pozwaną w niemal 10 tys. spraw obejmujących kredyty CHF.