Przedsiębiorca, który zawarł niekorzystną umowę opcyjną z bankiem, może złożyć pozew o ustalenie nieważności takiej umowy. Jednocześnie powinien wystąpić o zabezpieczenie powództwa. Dzięki temu wstrzyma egzekucję prowadzoną przez komornika.
W przypadku pozwów o ustalenie nieważności umów opcyjnych, które złożyli do sądów niektórzy przedsiębiorcy starający się udowodnić, że banki potraktowały ich nieuczciwie, bardzo przydatny jest wniosek o zabezpieczenie (patrz – wzór).
Oczywiście podstawowym warunkiem wszczęcia procesu musi być przekonanie, że klient banku umie dowieść mataczenia przy oferowaniu i sprzedaży kombinowanych produktów, które oferujący nazywali instrumentami strukturyzowanymi, nadając im nazwy własne takie jak Super Forward Plus, Par Super Forward, Participating Forward, Forward Limited Outlook, Super Forward Limited Outlook, Par Forward, Knock-In Forward.
Zakaz egzekucji
Zabezpieczenie powództwa o ustalenie nieważności umów mieszających prawa i obowiązki stron (tak jak było w przypadku kontraktów, w których przedsiębiorca był i kupującym, i sprzedającym opcje) polega na tymczasowym zakazaniu bankowi wszczynania egzekucji. Jego uzyskanie jest ważne chociażby dlatego, że jeśli bank przeprowadzi skutecznie egzekucję, to przedsiębiorcy nie będzie już stać ani na dalszą działalność, ani na proces. Tym bardziej że opłata od takiego wniosku wynosi 100 zł (od pozwu – 5 proc. wartości przedmiotu sporu, choć nie więcej niż 100 tys. zł). Po pierwsze, chodzi więc o zakazanie wnoszenia wniosku egzekucyjnego do komornika. Po drugie – zabezpieczenie może polegać na zawieszeniu egzekucji, która mimo zakazu byłaby wszczęta. W większości przypadków banki żądały bowiem od swoich klientów poddania się egzekucji na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego, np. jednym z postanowień umowy ramowej.
Właściwość rzeczową sądu, do którego można złożyć wniosek o zabezpieczenie, określa się według wysokości zobowiązań. Dlatego w wypadku transakcji opcyjnych będzie to prawie zawsze sąd okręgowy (po nowym roku będzie on właściwy, gdy sprawa gospodarcza ma się toczyć o więcej niż 100 tys. zł, zaś do końca 2009 r. wystarcza, by przedmiot sporu przewyższał 75 tys. zł). Właściwość miejscową najczęściej uzasadnia stosowne postanowienie umowy.
Zawieszenie procedury
Gdy bank zdążył już wszcząć procedurę egzekucyjną, warto prosić sąd o zabezpieczenie przez zawieszenie tego postępowania. – Sensowna wydaje się też prośba zwarta we wniosku o zabezpieczenie, by sąd potraktował kwoty, które bank nierzadko już ściągnął z rachunku klienta, nie uzgadniając z nim tego faktu jako kaucję. Warto o tym pamiętać, ponieważ sądowi wolno uzależnić udzielenie zabezpieczenia od wpłaty przez powoda kaucji. Stara się on bowiem ostrożnie wyważyć interesy stron. A nie są to kwoty błahe, ponieważ sięgają milionów złotych – przypomina Mariusz Korpalski, radca prawny z poznańskiej kancelarii Komarnicka Korpalski.
Klauzula swoją drogą
Pozwany bank, nawet jeśli jego klient powód uzyska zabezpieczenie, może wystąpić do sądu rejonowego o nadanie klauzuli wykonalności BTE. Nie może mu tego zabronić nawet sąd orzekający o zabezpieczeniu powództwa opcyjnego. Formalnie bowiem wszystko jest w porządku – klient poddał się egzekucji. Niemniej dowiedziawszy się o nadaniu klauzuli wykonalności BTE, przedsiębiorca może złożyć zażalenie (trafi ono do sądu okręgowego). Zabezpieczenie polega tylko na zakazaniu wykorzystania tej klauzuli i przekazaniu BTE komornikowi.
– Od czasu, kiedy ujawniły się problemy z toksycznymi opcjami, widać jednak wyczekiwanie nawet w postępowaniach klauzulowych, choć zazwyczaj trwają one bardzo krótko – podkreśla mec. Korpalski.
Dobromiła Niedzielska-Jakubczyk
dobromila.niedzielska@infor.pl
Podstawa prawna
Ustawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. nr 43, poz. 296 ze zm.).<