Przybywa zabezpieczeń dla nabywców papierów dłużnych GetBacku. Jeden wyegzekwował nawet przelew 500 tys. zł do depozytu sądowego. Argumentów Temidzie dostarczył sam bank.
25 lipca 2019 r. sąd ponownie zgodził się na zabezpieczenie roszczeń obligatariusza GetBacku wobec Idea Banku, wynikających z udziału banku w sprzedaży obligacji windykatora. Poszło o 100 tys. zł.
— Decyzję sądu otrzymaliśmy w sierpniu — zaznacza Jacek Sosnowski, założyciel kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni, reprezentującej obligatariusza.
Ogółem są już co najmniej cztery decyzje o zabezpieczeniu roszczeń obligatariuszy GetBacku, uważających się za oszukanych przez bank przy dystrybucji obligacji. Kancelaria Komarnicka Korpalski wywalczyła przy tym zabezpieczenie dotyczące nie tylko nominalnej wartości obligacji GetBacku sprzedanych z udziałem Idea Banku (110 tys. zł), ale też minimalnej stawki adwokackiej za prowadzenie sprawy obligatariusza (5,4 tys. zł). Jarosław Kaczyński, właściciel kancelarii Legal Partners, który jako pierwszy uzyskał decyzję o zabezpieczeniu, ma już dwie takie decyzje. Oprócz kwoty 1,8 mln zł dla 10 obligatariuszy wywalczonej pod koniec maja uzyskał drugie zabezpieczenie — dotyczące jednego obligatriusza i opiewające na 500 tys. zł. I to ostatnie jest chyba obecnie największym sukcesem w walce nabywców papierów dłużnych GetBacku z bankiem kontrolowanym przez Leszka Czarneckiego.