– Lobbing w Polsce jest legalny. Reguluje to ustawa, w rozumieniu której działalnością lobbingową jest każde działanie prowadzone metodami dozwolonymi prawnie, które zmierza do wywarcia wpływu na organy władzy publicznej w procesie stanowienia prawa – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską mec. Beata Komarnicka-Nowak z Kancelarii Komarnicka Korpalski. Zaznacza jednak, że musi to być zarejestrowany lobbysta. W przypadku Chlebowskiego i Drzewieckiego nie jest to już takie oczywiste.
W Polsce zawodowa działalność lobbingowa może być wykonywana przez przedsiębiorcę lub osobę fizyczną, która przedsiębiorcą nie jest – na podstawie umowy cywilno-prawnej. Zgodnie z ustawą lobbingową każdy może zgłosić swoje zainteresowanie pracami przy projekcie ustawy, w momencie, kiedy pojawi się on w Biuletynie Informacji Publicznej programów prac legislacyjnych. W tym celu należy wypełnić specjalny formularz urzędowy, przekazywany organowi odpowiedzialnemu za opracowanie określonego projektu. W formularzu należy podać dane osobiste (poza adresem zamieszkania), dołączyć wymagane dokumenty i, co najważniejsze, przedstawić interes, który zamierzamy chronić i rozwiązanie prawne, o uwzględnienie którego będziemy zabiegać.
Po wniesieniu projektu ustawy do sejmu, może zostać przeprowadzone – na zasadach określonych ściśle w regulaminie sejmu – wysłuchanie publiczne dotyczące danego projektu. Wtedy osoba, która zgłosiła zainteresowanie pracami nad projektem ustawy może, ale na zasadach ściśle określonych w regulaminie sejmu, wziąć udział w wysłuchaniu publicznym dotyczącym projektu. Może również zgłosić swoje uwagi i zabierać głos w sprawie. – Podmiot, który wykonuje działalność lobbingową ma prawo do jej wykonywania, również w siedzibie urzędu. Oznacza to, że można zaprezentować poza wysłuchaniem publicznym swoje stanowisko, ale traktując to jako czynność dodatkową; „obok” a nie „zamiast” – mówi mec. Komarnicka.
Mec. Komarnicka mówi, że wielu prawników, z powodu licznych nadużyć związanych z ustawą, określa ją jako „martwą”. – Nie spełnia wymogów, które stawia przed nami współczesny świat – tłumaczy. Proszona o komentarz w sprawie afery z Chlebowskim i Drzewieckim mówi, że „polityk zawsze powinien się zastanowić nad tym z kim rozmawia i czyje interesy w tej rozmowie są reprezentowane. Warto sprawdzić też czy mamy do czynienia z zarejestrowanym lobbystą”.
Rozmawiała Anna Kalocińska, Wir