Czy zagraniczny sąd może zgłosić upadłość polskiej spółki?
www.gazetaprawna.pl, Mariusz Korpalski
W ostatnim czasie na aktualności zyskała możliwość wszczęcia i prowadzenia upadłości dla całych grup kapitałowych, niezależnie od miejsca siedziby pojedynczej spółki. Ścisła zależność w ramach grupy w zakresie finansowania prowadzi często do efektu domina – upadłość spółki-matki powoduje upadłość spółek-córek. Ustawodawca dostrzegł tę zależność i umożliwił ogłoszenie upadłości przez sąd zagraniczny.
W Unii Europejskiej sprawę właściwości sądów upadłościowych reguluje rozporządzenie Rady (WE) nr 1346/2000, Dz.U. L 160, 30/06/2000 P. 0001-0018.
Rozporządzenie określa, że upadłość może być ogłoszona przez sąd zagraniczny, jeżeli w tym kraju dłużnik ma centrum swoich głównych interesów. Wprowadza się przy tym domniemanie, że centrum głównych interesów jest tożsame z siedzibą. Domniemanie może jednak zostać obalone przez dłużnika lub wierzyciela, który wykaże, że dłużnik ma centrum głównych interesów w innym kraju niż kraj siedziby (dla polskiej spółki – Polska).
Do przesłanek powstania centrum głównych interesów za granicą nie wystarcza samo kontrolowanie decyzji ekonomicznych w ramach grupy kapitałowej. Na pewno jednak wystarczy wykazanie, że spółka pozostawała ?w szufladzie?, czyli nie prowadziła innej działalności niż operacje majątkowe lub finansowe w ramach grupy, a zarząd przebywał za granicą. Wszystkie sytuacje pośrednie, jak np. przebywanie zarządu zwykle za granicą, dokonywanie płatności z kont zagranicznych itp., wymagają badania w konkretnej sprawie.
Specyfika rozporządzenia polega na niemożliwości kwestionowania uznania swojej właściwości przez sąd zagraniczny. Regulacja opiera się bowiem na zasadzie zaufania, obejmującej założenie, że sąd zagraniczny rzetelnie zbada sprawę pod kątem swojej właściwości. Wyjątkiem jest tu naruszenie zasady porządku publicznego w kraju siedziby dłużnika (np. Polsce). Wyjątek jest pozbawiony praktycznego znaczenia w zdecydowanej większości spraw.
Co więcej, orzeczenie zagraniczne w zakresie otworzenia wstępnego postępowania upadłościowego lub ogłoszenia upadłości właściwej nie wymaga legalizacji w Polsce. Takie orzeczenie podlega ujawnieniu w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Celem wprowadzenia omawianych regulacji było m.in. ułatwienie zarządzania i zbywania masy upadłości. Trzeba zdać sobie sprawę, że upadające spółki, działające w ramach grupy kapitałowej, działające w różnych krajach, trafiałyby w ręce różnych syndyków i przez to zostałyby zrywane naturalne więzi gospodarcze. Powodowałoby to znaczne zmniejszenie wartości masy upadłości. Uściślić jedynie należy, że ogłoszenie upadłości za granicą nie musi oznaczać połączenia majątków różnych spółek w jedną masę; szczegółowe kwestie są regulowane przez krajowe ustawodawstwo upadłościowe. Jedynie na przykładzie Niemiec można podać, że masy upadłości prowadzi się oddzielnie dla każdego upadłego dłużnika, w tym zagranicznego.
Tym niemniej dla polskiego wierzyciela ogłoszenie upadłości dłużnika za granicą jest co najmniej uciążliwe: zgłoszenie wierzytelności, sprawdzenie wierzytelności, posiedzenia sądowe, zebrania wierzycieli, wnoszenie środków zaskarżenia itp. odbywa się za granicą. Warto więc w takiej sytuacji pomyśleć o tzw. wtórnym postępowaniu upadłościowym. Albowiem wtedy gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość, otwiera się droga do wniesienia w Polsce wniosku o ogłoszenie upadłości wtórnej, czyli upadłości ze składników majątku, które pozostają w Polsce. Sąd polski orzeka tu, oceniając stan majątku w Polsce istniejący na dzień orzekania. Oznacza to, że w wielu wypadkach uda się doprowadzić do przeprowadzenia całej procedury upadłościowej w Polsce. Osobną kwestią jest, czy sąd powinien wyznaczyć dla prowadzenia wtórnego postępowania upadłościowego tego samego (zagranicznego) syndyka, czy też powołać nowego.
Sygnalizowana problematyka nie jest jeszcze rozpoznana przez polskie sądy. Stąd wiele kwestii czeka na wyjaśnienie przez orzecznictwo. Jednak wierzyciele polscy nie pozostają bez wpływu na wybór kraju, w którym będzie się toczyło postępowanie upadłościowe ich polskiego dłużnika, nawet jeżel