Stowarzyszenie może brać udział w sprawach sądowych frankowiczów. Wystarczy, jeżeli zajmuje się tą problematyką jako dziedziną życia społecznego, gospodarczego.
To sedno właśnie opublikowanego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie z powództwa Stowarzyszenia na rzecz Obrony Praw Konsumenta i Obywatela Pro Futuris, koncentrującego się na wspieraniu frankowiczów, działającego tu w sprawie dwojga frankowiczów, którzy od jednego z banków domagają się 84 tys. zł z odsetkami jako rozliczenia umowy kredytowej.
W imieniu konsumenta
Bank wniósł o odrzucenie pozwu, twierdząc, że Stowarzyszenie nie ma zdolności sądowej, a Sąd Okręgowy pozew odrzucił, uwzględniając zarzut banku, że wytoczenie tego powództwa nie mieściło się w ramach statutowych zadań Stowarzyszenia. Sąd Apelacyjny w Łodzi werdykt utrzymał, ponieważ statut Stowarzyszenia nie zawierał postanowienia przewidującego wytaczanie powództw na rzecz osób fizycznych. Stowarzyszenie to jest wprawdzie organizacją pozarządową w rozumieniu art. 8 k.p.c. w zw. z art. 61 § 1 pkt 3 k.p.c., a z jego statutu wynika, że celem tej organizacji jest m.in. pomoc konsumentom skarżącym się na instytucje rynku finansowego i kapitałowego, w tym na banki. Zdaniem SA tak skonstruowany statut nie wystarcza do przyjęcia, że Stowarzyszenie stało się uprawnione do wytaczania powództw na rzecz konsumentów. Związek między postanowieniami statutu organizacji i przedmiotem postępowania cywilnego, w którym ma ono wziąć udział, musi być bowiem ścisły.
Pełnomocnicy stowarzyszenia mecenasi Beata Komarnicka-Nowak i dr Mariusz Korpalski wnieśli odwołanie do SN. W ich ocenie możliwość wszczęcia procesu na rzecz konsumenta przez stowarzyszenie konsumenckie jest bardzo istotne, gdyż może przekonać konsumenta do poszukiwania ochrony w sądzie. Stowarzyszenie z jednej strony potwierdza istnienie interesu konsumenta w dochodzeniu roszczenia, a z drugiej daje gwarancję rzetelności prowadzenia sprawy przez prawnika. Sądowa aktywność stowarzyszeń jest traktowana także w prawie Unii Europejskiej bardzo poważnie. Poświęcono jej pkt 23 preambuły oraz art. 7 ust. 2 dyrektywy 93/13 o ochronie konsumentów. Przepis ten stanowi wprost, że organizacje związane z ochroną konsumentów mają prawo do wszczynania postępowań przed sądem, w celu zapewnienia tej ochrony.
Bez nadmiernego formalizmu
Sąd Najwyższy w składzie: sędziowie SN Mariusz Łodko, Beata Janiszewska (sprawozdawca) i Kamil Zaradkiewicz, uwzględnił skargę kasacyjną i nakazał powtórkę postępowania, poczynając od I instancji. W uzasadnieniu wskazał, że art. 61 § 1 w zw. z art. 8 k.p.c., nie wymagają, aby statut stowarzyszenia zawierał postanowienie wyraźnie odnoszące się do udziału w postępowaniach sądowych. Przeciwnie, organizacja pozarządowa jest uprawniona do działania w sprawie zawsze wtedy, gdy jej przedmiot mieści się w obszarze jej działań statutowych. Statut nie musi więc przewidywać konkretnych form działań statutowych, w tym możliwości działania w postępowaniach sądowych. Statut ma określać dane zadanie, ale nie musi precyzować sposobu, w jaki będzie ono realizowane. Taki wymóg byłby nadmiernym formalizmem, istotnie ograniczającym działalności tych organizacji.
Sygnatur akt II CSKP 662/22