OD MAJA PRZYSZŁEGO ROKU zwiększy się krąg użytkowników urządzeń fiskalnych
Producenci kas planują promocje
To, co martwi prawników, lekarzy, księgowych czy detektywów, których czeka dodatkowy wydatek rzędu około 1 tys. zł, cieszy producentów kas, którzy mogą liczyć na wzrost sprzedaży.
Sprzętu nie zabraknie
Z szacunków resortu finansów wynika, że przybędzie aż 150 tys. nowych użytkowników kas i drukarek fiskalnych. Duża część podatników zdecyduje się na zakup dwóch urządzeń w związku z przysługującą ulgą przy nabywaniu pierwszej kasy, liczba sprzedanych urządzeń może przekroczyć nawet 200 tys. Daje to przychód na poziomie przynajmniej 200 mln zł. Firmy mogą w związku z tym oczekiwać nawet podwojenia obrotów. Novitus i Posnet rocznie sprzedają około 50 tys. urządzeń, a Torell ponad 20 tys. sztuk kas.
– Spodziewamy się wzmożonego popytu. Przygotowujemy się na szturm klientów. Już teraz organizujemy spotkania dla podatników, by sprawdzić, jakie są ich potrzeby – mówi Damian Szewczyk z firmy Elzab.
Podobnie robią inni producenci. Jak dodają, należy oczekiwać promocji rzędu 50 – 100 zł na jednej kasie.
– Akcje powinny ruszyć na miesiąc przed wejściem nowych przepisów, czyli na początku kwietnia – dodaje Damian Szewczyk.
Producenci zapewniają, że urządzeń na rynku nie zabraknie. Zalecają jednak, by z ich zakupem nie czekać do ostatniej chwili. Liczba serwisantów, którzy mogą przeprowadzić konieczną do rozpoczęcia sprzedaży fiskalizację polegającą na aktywowaniu modułu fiskalnego, jest ograniczona. Wcześniej też trzeba zgłosić urządzenie do naczelnika urzędu skarbowego.
Najbardziej zakupem kas są zainteresowani lekarze i weterynarze, a najmniej prawnicy.
Co jest potrzebne
– Ponieważ w strukturze klientów kancelarii ok. 90 – 95 proc. stanowią podmioty gospodarcze, to według wstępnej oceny naszej kancelarii nie będzie obowiązywał wymóg posiadania kasy – mówi Beata Komarnicka-Nowak, radca prawny z Kancelarii Prawnej Komarnicka Korpalski.
Dotyczy on tylko tych podatników, którzy dokonują sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych. Zwolnione z posiadania kasy będą też te osoby, które nie osiągnęły rok wcześniej wymaganego obrotu wynoszącego 40 tys. zł.
– Jeśli jednak okaże się, że kasa jest nam potrzebna, to będziemy poszukiwali przede wszystkim urządzenia niezawodnego, prostego w obsłudze, z możliwością ustawienia waluty paragonu, współpracującego z komputerem poprzez port USB – wymienia Beata Komarnicka-Nowak. Inne funkcje będą mniej potrzebne nowym użytkownikom.
700 zł do zwrotu
– Jedynie kwestia możliwości podłączenia terminalu kart płatniczych może być istotna w przypadku kancelarii wyspecjalizowanych w obsłudze klientów indywidualnych – dodaje Beata Komarnicka-Nowak.
Wiele osób wykazuje też zainteresowanie kasami mobilnymi oraz takimi, których cena zakupu kształtować się będzie w granicach 700 zł.
– Wynika to z możliwości skorzystania z odliczenie kosztów zakupu. Odzyskać można 90 proc. wartości, ale nie więcej niż 700 zł netto – tłumaczy Beata Komarnicka-Nowak.
Patrycja Otto
patrycja