Państwowa Komisja Wyborcza uchyliła swą poniedziałkową uchwałę o odmowie rejestracji Andrzeja Leppera jako kandydata na prezydenta – poinformował przewodniczący PKW Stefan Jaworski. Szef Samoobrony został ostatecznie zarejestrowany i jest jednym z 10 kandydatów w wyborach prezydenckich. – Nie mam pretensji do PKW. Wybaczam PKW to, co zrobiła wczoraj – skomentował sam zainteresowany.
W jego ocenie, "ten błąd był spowodowany tym, że mamy nieścisłości w Krajowym Rejestrze Karnym". Jak podkreślił, to nie jego obowiązkiem jest upominanie się o to, by Krajowy Rejestr Karny dysponował aktualnymi danymi. – To uchybienie, które nastąpiło, nie obarcza PKW, ale świadczy o tym, że pewne nieścisłości są – dodał.
Lider Samoobrony zaznaczył, że "nigdy nie był przestępcą ani gospodarczym, ani kryminalnym". – To były wyroki za to, że mówiłem prawdę, że sprawy nazywałem po imieniu, co wielu się nie podoba – powiedział Lepper.
– W tej kampanii wyborczej będę mówił wyłącznie o programie, na żadne inne zaczepki nie będę reagował – powiedział Lepper na konferencji prasowej.
Podstawą odmowy rejestracji Leppera była informacja uzyskana przez PKW w Krajowym Rejestrze Karnym, że był on skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Chodzi o wyrok z 2005 r. skazujący Leppera za znieważenie ówczesnego szefa MSZ Włodzimierza Cimoszewicza – wyrok ten uprawomocnił się w 2006 r.
Jednak – jak poinformował Jaworski – we wtorek PKW otrzymała wiadomość, że w lipcu 2009 roku Sąd Najwyższy wznowił postępowanie wobec Leppera w kwestii, która była podstawą do odmowy rejestracji. Sprawa znieważenia Cimoszewicza została przekazana do ponownego rozpatrzenia, a następnie Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył w grudniu 2009 r. postępowanie w tej sprawie z powodu przedawnienia.
Jaworski podkreślił, że nie zostało to odnotowane w Krajowym Rejestrze Karnym ani na odpisie prawomocnego wyroku, którym dysponowała PKW.
– Okazało się zatem, że brak jest podstaw do ustalenia, że Andrzej Lepper jest skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Wobec tego uchwałę o odmowie rejestracji należało uchylić – powiedział Jaworski. Wyraził też ubolewanie z powodu trybu rejestracji Leppera.
– To trochę dziwna sytuacja. W Krajowym Rejestrze Karnym to czy ktoś jest czy nie jest skazany, sprawdza się przy pomocy druku, zapytania. Dlatego dane tego typu, moim zdaniem, otrzymywane są automatycznie. Każdy obywatel, który składa taki wniosek – bo na przykład bierze udział w jakiejś procedurze, konkursie – i musi złożyć oświadczenie o niekaralności, otrzymuje wydruk, że jest lub nie jest karany – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską radca prawny Beata Komarnicka-Nowak z Kancelarii Prawnej Komarnicka Korpalski.
Pytana, czy często dochodzi do urzędniczych pomyłek polegających na tym, że jeden urząd przekazuje drugiemu nieprawdziwe informacje, mówi, że nie jest to częste. – W każdej sprawie może dojść w urzędzie do jakiejś pomyłki; nie jest to niczym nadzwyczajnym. Trudno spekulować, dlaczego stało się tak akurat w tej sprawie. Należałoby zapytać Krajowy Rejestr Karny, d